Marcowy opłatek
Marzyły mi się święta,
By wokół było biało,
Tymczasem - żal pamiętać -
Wciąż lało.
Brudno, szaro i mokro
Jak w końcu listopada...
Smutno patrzeć za okno,
Gdy pada.
A tu wigilia, zatem
Zima nam się zaczyna.
Biały czeka opłatek
Na syna.
Kacper w początku marca
Przyjedzie tu z daleka.
Opłatek jeszcze kwartał
Poczeka.
Komentarze (15)
Pięknie czekasz na Syna, Michale.
czasem tak bywa,
ale serce ojca wszystko zniesie.
Pozdrawiam Jastrzu jeszcze świątecznie:)
...Spełnienia marzeń i Szczęśliwego Nowego Roku...
dobrze że przyjedzie... czas jest względny.. a pamięć
bezcenna. Pozdrawiam Świątecznie
Z analiz rozwoju pandemii mozna domniemywac ze boze
narodzenie w tym samym czasie co zmartwychestanie
zaoszczedziloby ofiar w ludziach
Chciałem coś napisać, ale Anna była pierwsza :-)
Jednak to bardzo prawdopodobne, zdarzało się w marcu
nie raz :-)
Z podobaniem dla wiersza :-) Pozdrawiam świątecznie
:-)
:)
Pewno tak będzie...
U mnie dziś słoneczko pięknie do okien zagląda.
Aż miło.
Pozdrawiam.
;)
Może w marcu na powitanie Kacpra sypnie śniegiem? Kto
wie?
Ojcowska miłość na syna jest piękna ...więc poczeka
...
Mnie osobiście brak śniegu nie przeszkadza...ale to
prawda, że klimat się zmienił, kiedyś były zaspy
pamiętam, a do marca już niedaleko...doczekasz się :)
pozdrawiam świątecznie :)
Chociaż Kacper jest daleko,
jednak w sercu obok Ciebie,
spokojnie na marzec czekaj,
jego przyjazd będzie świętem.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego świętowania
i udanego, radosnego Nowego Roku :)
Taka prawda z tym śniegiem. Pozdrawiam
Chyba musimy się przyzwyczaić do Świąt Bożego
Narodzenia bez śniegu, ostatnie BN w Polsce odnotowano
w 2012 roku.
Teraz mamy przebłyski zieleni czasem czerwieni w szaro
burej tonacji. Ale nie ma co narzekać biel opłatka,
czar wspomnień przekazywany z pokolenia na pokolenie
to nasze dziedzictwo. To wszystko wyczytałam w Twoim
wierszu :)
:) Kto wie, może w marcu będzie biało.
Miłego świętowania:)