marionetka
Dałam się złapać na prostej grze
Gdzie przecież miałam asa
By wyciągnąć w odpowiedniej porze
Tak byś poniósł do ołtarza...
Wszystko było zgrabnie przemyślane
Jak urzec trafnie swą osobą
Każdy ruch i słowo wypowiedziane
Poruszając nim jak marionetką...
Umiejętnie pociągałam za sznureczki
W końcu w garści już go miałam
Tańczył płynnie w mojej pieśni
Lecz czemu to ja się zakochałam....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.