MARIONETKI
Wokół wszędzie marionetki
Zrób to, zrób tamto
Plątanina słów nic więcej
Z siebie nie wydusi dźwięku
Czeka tylko na rozkaz
Zatracając swój rozum
Chodzi koło nogi
Nieraz się potknie
Kozioł ofiarny
Uzależnienie zabija
Klapki na oczach
Przed nimi pieniądze
Chęć bycia kimś
Dla innych
Tylko śmiech
Zaprogramowane istoty
Niczym komputer
Marionetka salonowa
W teatrze świata
Kłamstwo gnane kłamstwem
Zatajane grzechy
Bez czystego serca dusze
Plują pod stopy
Fałszywa mowa
Wolną wolą naszą
Bóg nie rządzi
Idziesz ze mną?
Spróbuj, rozerwij się
Masz wszystko pod kontrolą
Bzdura wielka przyjacielska
Szeroka zgubna prosta droga
Wąska i trudna do znalezienia
Droga do życia...
Komentarze (5)
dobry wiersz. pozdrawiam :)
zakłamanie i manipulacja są wszechobecne to prawda
wiersz skłania do przemyśleń pozdrawiam :)
szukasz młoda drogi życia? szukaj, szukaj jak wszyscy
, może Ty znajdziesz? pozdrawiam
Treść bardzo dobra, nad formą jeszcze bym popracował,
by wiersz zatrzymywał na dłużej. Ale pomysł podoba mi
się. :)
Gorzkie słowa piętnujące zakłamanie, bierne podążanie
za ułudą, bezrefleksyjne przyzwolenie na manipulację
sobą, bo coś w nagrodę...
Taka anty- litania..
Wiersz wart zatrzymania i przemyślenia..