Martwy
Chciałaś się spotkać wiec się
spotkaliśmy
Dlaczego nic nie mówisz?
Tylko martwy nic nie może powiedzieć
Wiec dlaczego jesteś taka cicha?
Zakochana na zabój w duszy nie w
człowieku?
Nic nie jest takie na jakie wygląda
Mówiłem ci to a ty nic nie mówisz
Po raz kolejny powiedziałem
Tylko martwy nic nie może powiedzieć
Tyle z ciebie chciałem wycisnąć
Tak z ciebie próbowałem wydobyć
Twoje intencje były wielkie, tylko o nich
słyszałem
Nie słyszałem nawet twego głosu
Tylko zgłoski nic nie znaczące
Zrozumiałaś wtedy cos gdy się patrzyliśmy
na siebie?
Zacząłem się irytować doskonale to
widziałaś
Nawet mrugnęłaś okiem
Ucieszyłem się
Lecz po raz kolejny powiedziałem
Tylko martwy nic nie może powiedzieć
Słucham powiedz co o mnie sadzisz
Wiedziałem ze zrównasz mnie z ziemia
No mów!!
Co powiedziałaś ?
Powtórz
……….?
Ko
?
Koch?
Kocham?
Tylko martwy nic nie może powiedzieć
Nie płacz mów………
Kocham cię!
Zdruzgotałem się, pierwszy raz zrozumiałem
ze żyję
Tylko martwy nic nie może powiedzieć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.