Z martwych wstanie
Kiedyś przyjdzie kolej i na mnie.
Dusza nie będzie jednym z ciałem.
Ono na wieki wtedy zaśnie.
Gdy każdy z was mi będzie bratem.
Lecz mogę być całością znowu.
Jeśli to Pan mię zbudzi za snu.
Nakaże powstać mi z grobu.
Da szansę prawdziwemu męstwu.
Jednakże to cudna nagroda.
I na nią daj mi zapracować.
Czeka na mnie już dalsza droga.
Daj bym choć ją godnie pokonał.
autor
JohnyPBW
Dodano: 2007-03-24 09:22:53
Ten wiersz przeczytano 592 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.