marzenia
Najpiękniejsze dni minęły
Już za mną to, co było dla mnie ważne
To, do czego moje serce przyspieszało
Łomocąc w piersi jak oszalałe.
Wszystko odeszło,
Nie myślałam nigdy
Ze szukanie nowej przystani
Gdzie każdy czuje się kochanym
Jest takie czasochłonne
I może wlec się w nieskończoność
Nie sadziłam,
ze mijającego czasu
huraganu minut
którego zawsze było mi szkoda,
zacznę nienawidzić- z całego serca.
Nie przypuszczałam także
Że samotność
Może budować barierę
Grubą ścianę,
Raczej nie do skruszenia.
Nie wydawało mi się nigdy
Że mogę żyć marzeniami-
Ale tak właśnie robię
Bo tylko one są moim portem
I miejscem duchowej równowagi.
Marzenia bądźcie ze mną
Do kresu dni
Nie opuszczajcie
W was mam nadzieje
Na ocalenie.
Komentarze (1)
Najpiękniejsze są wszystkie te dni których jeszcze nie
znamy i na które jeszcze czekamy - dobrze, że
zaistniała nadzieja na końcu wiersza.