marzenia
scena pełna widzów,już nie statysta lecz
artysta
aktor pierwszoplanowy, w swym teatrze
na estradzie z desek
oklaski i przemówienia
zenit marzeń, odblask reflektorów
to czego pragnąłeś ziściło się wreszcie
dziękujesz kochanym, czujesz się kimś
nie potrzebujesz kasy
tylko tych oklasków niegasnących
ciągle tak samo żywych
za każdym razem gdy wychodzisz na scenę
by zagrać choć epizod
marzenia - spełnienia.
kiedyś dojdę tam gdzie chcę!
autor
kasia_victor
Dodano: 2008-02-04 20:55:45
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Kiedy ma się marzenia do spełnienia, to na pewno się
spełnią. Życzę mnóstwa oklasków.
bardzo prawdziwy wiersz:) spełnienia tych marzeń:)