Marzenie
Dla Ciebie, który jesteś moim Cudem
Marzyłam o cudzie
Pogrążona we śnie, nie dostrzegałam,
Że dla mnie jest niemożliwy
Obudziłam się nagle, niespodziewanie
W jednej chwili wszystko stało się
jasne
Nie ja będę patrzyła w te cudne oczęta
Nie ja będę widzieć ich płonące źrenice
Już nigdy nie zobaczę w nich swojego
odbicia
Bo przecież to tylko ja
Kim jestem, by chcieć tego, co nigdy moim
nie było?
Kim jestem, by pragnąć szczęścia nie dla
mnie przeznaczonego?
Jestem tylko sobą
Jak mogłam być tak naiwna?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.