Marzenie
Czasem człowiek marzy o kimś znajomym
Szedłem ulicą tą Ci znaną
a serce moje wciąż marzyło
że Cię zobaczę tą czekaną
lecz nic się takie nie zdarzyło
i choć patrzyłem ciągle wkoło
nie było nigdzie ani śladu
smutno mi było nie wesoło
i tak do trwałem do obiadu
wyszedłem znowu na ulicę
marzenia pchały się do głowy
bo na spotkanie wciąż liczyłem
i sercem na to był gotowy
chciałbym powiedzieć tych słów kilka
tych kilka a jak szczerych
bym Cię ucieszył choć na chwilę
bo że Cię spotkam to w to wierzył
popatrzę w oczy, dotknę ręki
by poczuć ciepło Twojej dłoni
a może nawet serca bicie
nim czas złośliwy nas rozgoni
lecz czas straszliwie na przód leci
tylko pozostają marzenia
tak mocno chciałem Ci powiedzieć
zostań szczęśliwa do widzenia
może los kiedyś nam pozwoli
popatrzeć prosto sobie w oczy
bom Cię polubił na N- klasie
tak mnie Twój widok zauroczył
Twe słowa miłe jak że szczere
trafiają za to prosto w serce
radość ogarnia moją duszę
i nie pozwala żyć w rozterce
słoneczko rano inne świeci
w około są radosne twarze
bom jest szczęśliwy i w nadziei
i ciągle marzę , marzę , marzę
9-09-2015
Dla Marioli
Komentarze (5)
Pięknie, Mariola pewnie zadowolona. A, czy to ta
Mariola o której teraz pomyślałem? :)
Nadzieję na miłość niosą marzenia lecz gdy trwa to
długo to rodzą cierpienia... pozdrawiam
Kto nie spróbuje wyciągnąć ręki do tego, na co ma
ochotę, temu pozostaną na zawsze jedynie marzenia.
Przeczytałem z przyjemnością. :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do rewizyty.
piękne, poetycko napisane wyznanie miłosne:)
pozdrawiam:)
po co marzyć, w realu trzeba żyć coś od siebie dawać i
dla siebie brać