Maska
Maska
Moje serce ogarnięte smutkiem.
Czujesz to ty i czuję to ja
I wszyscy wkoło też
A kiedy się uśmiechnę
Kryjąc w sobie ten przenikający ból
Cierpienie...
Ty tez się śmiejesz
Spójrz wkoło wszystko promienieje
Jak dziwne to jest
To że kiedy cierpisz ty...
Udziela się to i im...
Więc lepiej chyba smucić się w swej
samotni
Nie pokazywać twarzy
Ktoś powiedział wrażliwa istota
Jedno mocniejsze słowo lub gest
Mogło by zabić
Zranił ktoś raz ...
Pozbierać serce trudno
Otworzyć znowu? ...
A wtedy
Co?...
Rani cię ktoś znowu
Wystarczy !!!
Więcej cierpieć nie będę
Wrażliwe serce
Słabe
Każdy w nie trafi
I łatwo zabije
Nie dać się?
Być kimś kogo czekają
Wesołym brachem?
Obrać tą ścieżkę
Grać ...
Myśleć...
Nie zdradzić się ...
Zbyt dużo powiedzieć...
Może to prawda...
Będę klaunem
Będę grać ...
Nikt mnie nie zrani !
Nikt nie trafi !
Śmiech na mych ustach...
Tylko te oczy...
Ukrycia się wzbraniają ...
Co w nich zobaczysz? ....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.