maska
jeszcze gdzieś
pobrzmiewa
w mojej głowie słowo
"kocham" "tęsknię"
odbieram je
już jednak bez emocji
wycieram z pamięci
jak gąbką napisany
wyraz
na czarnej tablicy
która przypomina
żałobę
czułe słowa
odchodzą w niepamięć
Twój obraz zaciera się
i zostaje ślad
jak rozdmuchany
obłoczek pary
nie ma wymiany
myśli telepatii
nie umiem przywołać
Twego obrazu
spadła zeń maska
...nie kocham Cię
już nic nie może
mnie obrazić.
E.P.
15sierpnia godz,23.25
Laudenbach
Komentarze (6)
Tak trudno zapomnieć słów które wyznaniem były
pozdrawiam:)
Ładnie o emocjach związanych z
rozstaniem.Podzieliłabym na strofy dla lepszego
odbioru. Popraw telepatii i chyba powinnop być
pobrzmiewa, bo jeszcze odrobinę istnieje.Pozdrawiam.
Czasem po prostu najzwyczajniej się mylimy.
Powiało smutkiem:)
Piękny wiersz miło było przeczytać.Pozdrawiam
Czyli, że kochając zakładamy maskę?Może i tak.Przeraża
tylko ta cienka jak ludzki włos granica pomiędzy
miłością a nienawiścią i zapomnieniem. Pozdrawiam