Matce
chciałem podarować najbielszą chmurę
srebrzyste gwiazdozbiory z mlecznej
drogi
jednak jej wystarczyło
moje spojrzenie i uśmiech
nie wiedziałem o tym
nie dopuszczałem tej myśli
goniłem świat
straciłem duszę
zdrowie i szczęście
niech rzuci kamieniem ten
co nie szukał blasku w gwiazdach
a na szczycie swojej głupoty
wiązał myśli w supły
gdy biegł drogą ku samotności
nic nie znalazł
tylko pobrudził się życiem
matkę mogłem wziąć w ramiona
przytulić powiedzieć kocham cię
wybacz mi
przytulę się do słońca
Komentarze (16)
smutna ta refleksja. W tej gonitwie, nie wiedząc za
czym, często zapominamy o okazywaniu miłości
najbliższym.