Matka...
Nienawidze Cię
nienawidze za to
co mi zrobiłaś
że mnie skrzywdziłaś
tym zaufanie do ciebie straciłam
Mówiłaś że to jego wina
a to nie prawda
pojawił się inny
zapomniałaś o mnie
tylko on był ci w głowie
Gdy byłyśmy u taty
byłam wesoła
wychodziłyśmy
płakałam że chce do ojca
ty na to lałaś
i się z niego śmiałaś
Dolałaś jeszcze później
oliwy do ognia
twój wybranek
mnie bił
masz z nim dwójke dzieci
lecz on Cię wyrolował
zostawił na lodzie
Ja też tak zrobie
poczekaj pare lat
zapomne o Tobie
lecz nigdy o tym
że mnie skrzywdziłaś
i oszukałaś!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.