Matki
Matki już tak mają.
Upychają wszystko do jednego matczynego
wora.
Lęków ci pod dostatkiem i obaw o dzieci.
Święci by tego nie przetrzymali,
co przetrzyma boleściwe serce,
no a czasem mus prześwięcić.
Pacholę niedopilnowane
idzie na siedem światów,
a świat owszem ciekawy,
nie trzeba być himalaistą,
żeby wejść na szczyt głupoty.
Matki już tak mają.
Mając oczy dookoła głowy,
siódmym zmysłem – zwanym intuicją
przestrzegą przed burzą,
a w nawałnicę niczym porty
i latarnie na wezbranym morzu,
rzucą światło, byś zawitał
i ten sznur – już niewidoczny,
który trzymał nader mocno,
zwany kiedyś pępowiną.
Matki już tak mają.
Kiedy spojrzysz prosto w oczy,
będą czytać tak jak z książki,
choć nie uczą tego w szkołach.
Bo to język jest - miłości.
Komentarze (32)
nikt nie zastąpi matczynej miłości,
miłej niedzieli:)
Mamy już tak mają :)
Zatem: z majem, dla mam - bukiet kwiatów, a Twój
wiersz - jednym z nich :) Pozdrawiam : )