MATOŁKA PAMIĘCI RAPSOD...
W Pacanowie kozy kują
A więc Petros mądra głowa
Błąka się po całym świecie
Aby dojść do Pacanowa
Właśnie swoją zaczął podróż
By ją skończyć w Pacanowie
A co przeżył i co widział
Zaraz wszystko Wam opowie:
Od lat mieszka w Pacanowie
Najsławniejszy w świecie Kozioł
Więc zwiedziawszy się o święcie
Poleciałem niczem orzeł
Z życzeniami do Koziołka
(dziś wszak jego urodziny)
By uścisnąć mu kopytko...
Chciałem zdążyć przed innymi
Siedemdziesiąt pięć lat kończy
Nasz Matołek ukochany
Ten podróżnik, ten fan przygód
Przez nas wszystkich uwielbiany
Gdy przybyłem do mieściny
Wieść dopadła mnie hiobowa
Jest za późno. Limuzyna
Już wywiozła go rządowa
Dorn z kumplami byli szybsi
Kozła w polityki kierat
Wprzęgli. Boć to już sklerotyk
Brat cioteczny Alzheimera
Nasz Koziołek poczciwina
Więc go na lep sławy wzięli
Chcą nim kupczyć, niczem w cyrku
Maja zacząć od Brukseli
Makuszyński! Powstań z grobu
Razem z Walentynowiczem
Nie pozwólcie, by Matołek
W polityce trawił życie
Jam nie zdążył, a bym pomógł
Koziołkowi przegnać gnomów
Politycy! Trochę taktu
Puśćcie Kozła już do domu
Kornel, dzięki.
Komentarze (1)
Ciekawa i słuszna prośba. Nie ma takiego kozła do
którego politycy by się nie przykleili. Szczególnie
dzieje się tak jeśli można przy nim zaistnieć.