Mazury
Arkadiusz Łakomiak
miękki fotel mnie otula
płomień świecy ciepły blask
rzucił cienie na powieki
i powoli sobie zgasł
album wspomnień na kolanie
zsunął się i cicho spadł
jestem już po drugiej stronie
wokół mnie gruszowy sad
we śnie łąka pachnie miodem
gdzie zefirek trawy kładł
a przede mną lustro wody
szafirowej drogi szmat
dzika plaża przy zakolu
tam sitowie złotem lśni
w jezioranach jacht przy molo
kormoranów w locie nić
jeszcze zerwę chabrów pęki
(nim mimozy tkliwy czar)
będą przypominać z wdziękiem
naszą miłość z tamtych lat
Za wszystkie uwagi serdecznie dziękuję
Komentarze (70)
Piękny opis, czar wspomnień.
Pozdrawiam
oj przepiękny romantyczny "motyl".Urzeka ciepłem
myśli.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-) Świetny.
O Tak! Arku tylko nie zapomnij wysłać na konkurs!
Trzymam kciuki:)
Przepiękna reklama Mazur!
Jadę tam:)
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz wypełniony wspomnieniami. Pozdrawiam
serdecznie +
Świetny wiersz na konkurs,
życzę powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
masz rację, to nie byłam ja,
powodzenia na konkursie,
bardzo ładny wiersz
Miłego
fajny wiersz-pozdrawiam
Takie mazury znam:) Ładny wiersz! Pozdrawiam-:)
bajki ładne Panie Misiu, ale nie bajki też super:)
Piękna chwila wspomnień. Dwie pierwsze zwrotki mają
odwrotnie rymy niż pozostałe, żeński-męski, a potem
męski-żeński.
he,he i jaki romantyk, miło było poczytać, super,
Miłego
Widzę Polaku,że trochę się przyłożyłeś do analizy
mojego wiersza.Dziękuję
Swoistego rodzaju przeplatanka rytmiczna. Dwie
pierwsze zwrotki w rytmie osiem/siedem, następne trzy
w tempie siedem na osiem. Nie ma żadnych odchyłek.
Charakterystyczne rymowanie naprzemienne, każdorazowo
w strofkach drugiej i czwartej. Refleksyjny klimat
wspomnień...młodości? Oczywiście chabrów kiść nie
pasuje , bo raczej kiść winogron? lub podobnie jakiś
owoców, jak zauważyła krzemanka.
Ciekawe tylko, jakie figle potrafi sprawiać mimoza?
Ale to już wie sam autor...
Mimo tych dywagacji widzę staranne wykonanie.
Pozdrawiam
Jurek
Dziękuję wszystkim za komentarze, jest to dla mnie
wyjątkowy wiersz bo... nie zrobiłem błędów he he.
Wybrałem chabry, bo one kwitną na samym końcu lata,
mogę też się ugiąć i zmienić na kwiatów kiść he he.
Pozdrawiam
Bardzo, bardzo, Arku, trafiłeś
"album wspomnień na kolanie
zsunął się i cicho spadł".
Ale tu jestem z Krzemanką - masz
"chabrów kiść", a bardzo na koniec lata pasuje mi
"wina kiść".
Winobluszcz na moim płocie ma takie małe, filigranowe
można by rzec, gronka.
Pozdrowienia :)