Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mecz

Dwudziestu dwóch chłopców, sam nie wiem dlaczego,
Półtorej godziny po trawie wciąż biega.
Bez względu na aurę, czy w deszczu, czy w słońcu,
Zmęczeni, spoceni, ganiają bez końca,

I każdy z nich piłkę chce bardzo dogonić.
Niestety nie mogą używać swych dłoni,
Więc nogą ją kopią, by znów za nią pobiec.
W dodatku próbują zabierać ją sobie,

A przy tym potrafią popychać się dziarsko
I nogi podstawiać, czy krzyczeć lub parskać,
Zaś kilka tysięcy krzyk z trybun podnosi,
Jak dzieci się ciesząc, kto dłużej i głośniej.

Pan z gwizdkiem za nimi też gania z mozołem,
Więc ja widowisko mam bardzo wesołe.
Też lubię pokopać, lecz ziemię w ogródku,
Gdyż wtedy znikają złe myśli i smutki.


29.04.2009

autor

Skaut

Dodano: 2009-04-30 00:00:53
Ten wiersz przeczytano 5741 razy
Oddanych głosów: 46
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

Barbara Barbara

Marku, to taka zabawa dorosłych mężczyzn w krótkich
spodenkach, którzy biegają za kawałkiem skóry :D...i
kto wymyślił tę grę?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »