Męczące wspomnienia
Zamykając oczy widzę znów wszystko.
Byłeś tuż obok...
Dla mnie za blisko.
Ojcowska ręka zły dotyk miała.
W najgorszy sposób mnie ukarała.
Zniszczyła wszystko co w sobie miałam...
miłość...niewinność...dziecko...MILCZAŁAM!<
br />
Nikt nie uwierzyłby sześciolatce!
Zawiodłam się nawet na swojej matce!
W myślach wspominam jej słowa do
dzisiaj.
Zamiast dać ochronę "Idź się połóż do
Krzysia".
Wtedy poczułam, że matkę straciłam.
Latami siebie za wszystko winiłam.
Wyparłam po
czasie...myślałam...sen?...mara?
Czy ojca ręka by tak mnie karała?!
Czym zasłużyłam na "przywileje"?
....historii z "dzieciństwa" posiadam za
wiele...
Komentarze (7)
Dramatyczne, okrutne, wstrząsające wspomnienia, nawet
trudno mi to wyobrazić, pozdrawiam serdecznie.
Roxi01 piszę tak jak czuję i jak mi serce
podpowiada...może rymowałam, żeby mi było lżej
?niewiem.
Wstrząsające wspomnienia, a raczej przywolanie
okrutnej przeszłości.
!!! rzeczywiście wstrząsające...ojciec i matka!?...bez
poczucia swojej roli...pozdrawiam serdecznie.
Wstrząsające!!!
A postawa matki druzgocąca...
Zły dotyk to trauma na całe życie - bardzo dobrze to
opisałaś, przejmująco.
Tylko moim zdaniem rymowanie nadaje wierszom lekkości
a tu jest mocny przekaz, widziałabym zapis w wierszu
białym.
Mocny przekaz pozdrawiam