melancholia
modry bławatek zniknął już w polu
złociste promienie coraz mniej grzeją
a ja strudzona po zimnym deszczu
i po tym wietrze co mocno wieje
zniknęła tęcza zaraz po burzy
jesiennych liści w brud pod stopami
nie ma też słońca co wciąż się śmieje
szarości życia o krok przed nami
autor
zofiaK
Dodano: 2014-10-20 17:01:13
Ten wiersz przeczytano 955 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Nieregularny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Bardzo ładny,nostalgiczny wiersz.
z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna melancholia. Czuję to samo. Miłego:)
pozdrawiam z promykiem słońca :)dziękuję za wizytę u
mnie
Faktycznie melancholia zaszumiała w wersach. Wiersz
melodyjny i składny. Przesyłam zatem promyczek słońca
z pozdrowieniami:-)