melancholia
modry bławatek zniknął już w polu
złociste promienie coraz mniej grzeją
a ja strudzona po zimnym deszczu
i po tym wietrze co mocno wieje
zniknęła tęcza zaraz po burzy
jesiennych liści w brud pod stopami
nie ma też słońca co wciąż się śmieje
szarości życia o krok przed nami
autor
zofiaK
Dodano: 2014-10-20 17:01:13
Ten wiersz przeczytano 956 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Nieregularny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Prawdziwa melancholia. Pozdrawiam.
Pięknie.Pozdrawiam:)
pięknie i klimatycznie...
pozdrowionka...
Ładnie:)
uroczy klimat i nadzieja.
Piękny wiersz
Zniknął cały urok, melancholia gości w nas, ale będzie
jeszcze pięknie, kiedy przyjdzie na to czas.
Pozdrawiam :)
Melancholia jesienna pięknie się ukazała w Twoim
wierszu...
piekna melancholia
Po szarości nadejdzie biel i będzie jeszcze gorzej
pozdrawiam:)
Ladna jesienna melancholia, ale slonko jeszcze sie
usmiechnie:-)
oj miło i refleksyjnie:)
Ładnie. Msz w szóstym wersie powinno być "jesiennych
liści w bród pod stopami" - warto sprawdzić.
Czytam sobie "złote promienie" zamiast "złociste" -
dla wyrównania do dziesięciu sylab w wersie. Mam
nadzieję, że autorka wybaczy mi te czytelnicze uwagi.
Miłego wieczoru.
Ładny, melancholijny wiersz :)))
ładny wiersz. Z przyjemnością przeczytałam. Pozdrawiam
serdecznie.