Melancholia żałobna
Ciągle Cię widzę
Widzę Cię wciąż
Twoja Twarz ciągle we mnie żyje
Nie mogę się uwolnić
Czy nie chcę?
Czego nie chce oddać
Co mi zostało?
Melancholia żałobna
Ona rozkręca wewnętrzny wiatrak
Który dotyka mnie w miejsca
Po których kiedyś się przechadzałaś
Pozostały mi te miejsca
Otoczone wianuszkami pomniki miłości
Starej miłości
Jej echa słychać w trzasku ramion
wiatraka
Żałobnej melancholii
Mojej nowej przyjaciółki
Nowej starej przyjaciółki
Marnej
Zwykle prowadzi mnie
Do zmumifikowanych zaschniętych ogrodów
Dosyć
Odwal się
Melancholijna trupia towarzyszko
Ja chcę żyć!
Komentarze (1)
nie da się wygnać, przespać jak jest Refleksja o
uczuciu wraca jak bumerang - melancholią Wiersz ładny
wzrusza