Meteoryt miłości
W prawdziwej miłości nie ma
infantylności.
Ty dorosła dziecino
chwyć za grzbiet swój meteoryt miłości.
Daj spokój, spuść głowę nie przeczesuj
galaktyki
spójrz na ludzkie stopy
to my byliśmy tymi meteorytami
nim rozpadu pył rozproszył nasze
uczucia.
Dopatruj i zbieraj cząsteczki
zza kwiatów w jej spojrzeniu zachwytu
z przebiegu ciarek po ciele przy potarciu
jego dłoni
z nieśmiałości uśmiechów
z śmiałości namiętności
Dopatruj i zbieraj cząsteczki...
Magdalena Gospodarek
Komentarze (1)
Piękny tytuł i śliczna treść, aż chce się zbierać
wszelkie drobinki