Mętlik
Uciekam,
-jeśli jeszcze mogę-
przed bałaganem moich myśli,
harmidrem wszechobecnych wyobrażeń
i chaosem wymarzonej senności dnia.
Bronię,
słowami modlitwy
ostatnie
strzępki
“ja”
Mojego ja,
które nieustannie
zaskakuje
prawdą
własnego istnienia.
Czy to naprawdę ja?
autor
promyczek 84
Dodano: 2005-08-01 12:02:02
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.