O męzu
Kiedyś mężem moim byłeś
kiedyś kochałeś i tuliłeś
dawniej o mnie dbałeś
z serca mocno kochałeś
Potem już głos podnosiłeś
byłeś zły i uderzyłeś
moje łzy były ci obojetne
a prośby natrętne
Zniszczyłeś wiele dobrego
zdeptaleś czlowieka drugiego
wyrzucałeś słowa niszczące
krzywdziłeś serce kochające
Przepraszam przez gardło nie
przechodziło
zmieniłeś się i nic się już nie liczyło
obietnice w kąt odeszły
a moje łzy do dziś nie obeschły
Podobno im większa miłość potem tym wieksza nienawiść w sercu jak jesteśmy zranieni.
Komentarze (2)
Upadek związku chwile emocji a jak mozna o nim pisać
czulej ja nie widze w tym nic złego .
Opisałaś upadek waszego związku,ale czy zastanawiałaś
się nad tym,że najczęściej o miłości piszą ludzie "po
przeżyciach"?
Tak myślę że wiersz ten pisałaś w emocjach,dlatego
uważam że ważna była dla Ciebie tylko
treść,zapomniałaś trochę popracować nad formą.