Miasta
Bo czym się różnią wielkie mista
Od prowincjonalnych małych dziur,
Wszędzie ta sama skala życia -
Bar tylo mleczny i bar L'amour
Dom i uliczka, rynek, zajazd,
Ludzie po bramach, w oknie twarz,
Przed kinem tłok i młodzież szkolna,
Swojski bywalec, rzeżnik, szklarz
Matki do żłobków budzą dzieci,
Bo taki sam rytm tu i tam,
Fryzjer przelina losu przytew
Bo życie mu zadało kłam.
Olbrzymiejący bukiet ulic
Rozbłyska jak złocisty wąż -
Pomyśl, że żyłeś w dobrym mieście -
Cmentarz dopisze: "I dobry mąż"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.