Miecio
Ś.p. mojemu Teściowi, towarzyszowi łowów. / Z opowieści myśliwskich cz. II /
On pokazał mi ścieżki i tropy na śniegu,
którędy zwierz przemyka i jak szukać mam
go.
Zawsze mówił dosadnie: „Zanim strzelisz,
celuj.
Nigdy nie rób odwrotnie, i w lustro nie
strzelaj”.
Laskę ze sobą nosił, "bym się dobrze
spisał",
i od niego "po kulach" oberwać nie musiał.
Niejednego rogacza ciągnąłem „w nauce”,
abym dobrze pamiętał co to jest myślistwo.
Zawsze czas umiał znaleźć, aby w pole
ruszyć,
las odwiedzić, posłuchać, co tam w borze
piszczy.
Snuł wspomnienia raz po raz, z przekąsem, z
humorem.
Z czasem na wieści czekał - kto „zbiorówki”
królem.
Był lubiany Mieczysław, albo nawet Miecio.
Jego zdania słuchano niezmiennie, z
szacunkiem.
Dziś, kiedy Miecia nie ma wśród braci
myśliwych
mówią, że inne koło - w niebiosach -
zakłada.
Co niektórzy się boją, że werbuje nowych
i o wpisowe pyta, kto pierwszy w kolejce,
mówiąc, że czas polować na niebiańskich
polach,
w kniejach, jakże odległych, hen za
horyzontem.
Zatrzymałem po Mieciu sztucer, ze
Zbrojowki,
co kąśliwy dla zwierza, i celny dla oka.
Kiedy się nim przymierzę, jakby Miecio
strzelał,
i znów zwierzynę ciągnę, jak wtedy, „w
nauce”.
(Lustro - słowo z gwary myśliwskiej)
Komentarze (45)
Budleja...
To był wspaniały człowiek, bardzo kontaktowy. Dla
każdego znalazł czas i wspólny język. A pasją jaką
było myślistwo zaraził mnie natychmiast (i tak o tym
myślałem od dzieciństwa).
Pozdrawiam
musiał być dobrym człowiekiem skoro tak ciepło o nim
piszesz
Marisyl,
zaskoczyłaś mnie tym pozdrowieniem.
Czyżbyś była ... "praktykująca"?
Pozdrawiam
Tadeuszu,
dzięki za poczytanie i miłe słowa.
Pozdrawiam
Darz bór;)
Ciekawa, ciepła i ładnie
napisana opowieść o łowiectwie
i przyjaźni.
Pozdrawiam:}
Grażyno, Valerio...
...dzięki za wizytę.
Pozdrawiam
jak przyjaciel;)
Bardzo dobry tekst. Pan Miecio był dla was jak ojciec.
Szkoda, że już go nie ma.
Pozdrawiam serdecznie.
Al-bo... dzięki. Był nie tylko teściem ale świetnym
kompanem, potrafiącym w sposób niesłychanie barwny
snuć opowieści.
Świetnie rozumieliśmy się.
Pozdrawiam
Miecio... znajome mi imię:)
ciekawie go opisałeś, z sympatią;)
Dzięki,Aniu.
Pozdrawiam.
Piękny wiersz...
Madi...
Nie wszystko jest na sprzedaż,...
To jednak jest forum a nie wszystko, zwłaszcza to co
świeże, bolesne, można/trzeba tu poruszać. To nie faux
pas z Twojej strony, skąd mogłaś wiedzieć, że "Ona mi
pierwsza pokazała księżyc" jest zbyt świeże, nie
zabliźnione...
Dzięki Beato za trzeźwe spojrzenie, pozbawione
hipokryzji na temat myślistwa. Mało mówi się o
gospodarce łowieckiej, dokarmianiu zwierzyny, walki z
kłusownictwem, introdukcji zwierzyny. Zapomniano, że
to najstarszy męski zawód na Ziemi.
Pozdrawiam.