Między dwoma uderzeniami serca
Tyle uczuć mieści się
między dwoma uderzeniami serca
Chodzisz po bezsennym pokoju
próbując wdeptać straconą nadzieję
w szarą plamę dywanu
Niczyje oczy z obrazu
przeszywają na wskroś, uśpioną duszę
i wstyd przed nimi tylko
nie pozwala na płacz
Otulasz więc wszystkie łzy
starym, kraciastym kocem
Myślami kradniesz ludzkie sny
by zapomnieć
o pragnieniach
o strachu
o tym że boli niepewność
i chłód każdej nocy
Nie czekasz już na pukanie do drzwi
Nie czekasz na list...
Komentarze (7)
Chyba trzeba samemu zapukać, albo napisać list, żeby
przerwać to cierpienie.
chwyta za serce
Tyle uczuć mieści się... w tym wierszu. Piękny,
poruszający utwór. Pozdrawiam.
Duży ładunek uczucia:) pozdrawiam
ładny wiersz. wyłania się delikatność. pozdrawiam.
Smutek i pesymizm zagościł w bardzo ładnym wierszu.
Gdyby podzielić na strofy i zlikwidować duże litery,
wiersz nabrałby lekkości, ale to Twój wiersz, Twoja
myśl i Twoja wola.
Optymista napisałby, że pomimo to czeka ciagle na
pukanie do..
Mnie się ten wiersz podoba, gdyż zatrzymał mnie,
zmusił do rozmyślania.
TYLE UCZUĆ MIEŚCI SIĘ MIĘDZY JEDNYM A DRUGIM
UDERZENIAM SERCA.........+