Między młotem a kowadłem
Banda migrantów obok Kuźnicy
po białoruskiej stronie granicy
kamieniami w nas rzucała
lecz przed zwykłą wodą zwiała
i do Allaha o pomstę krzyczy
‿☹‿︵☻︵‿☺️‿︵㋡︵
Na Białorusi blisko Kuźnicy
masek nie noszą w tej okolicy
bardzo dobrze się czują
w lesie sobie koczują
nikt nie korzysta z ruskiej больницы
‿☹‿︵☻︵‿☺️‿︵㋡︵
Nasi w Warszawie wciąż debatują
by wyjść z impasu teorie snują
a dzieci w lesie płaczą
bo dla nich nic nie znaczą
pod śpiworkami więc przezimują
‿☹‿︵☻︵‿☺️‿︵㋡︵
(*больница - szpital)
Komentarze (88)
nie jest mi do śmiechu kiedy czytam te limeryki...
Temat rzeka.Gdyby ludzie mniej gadali, a więcej
działali, wszystkim nam na "zdrowie" by wyszło.Świetne
limeryki.Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję serdecznie kolejnym gościom za odwiedziny i
pozostawiony ślad :) Pozdrawiam ciepło Tomka:)
Rozalię:) i Gminnego:)
Trochę dalekie od limerykowego kanonu ale w sumie nie
chodzi o to. Masz Piękna w sobie umiejętność jednania.
Potrafisz wszystkich zadowolić. I tych za i tych
przeciw. To spora umiejętność, jednak nie zawsze udaje
się być zdrowym i niezaszczepionym. Oby Ci się
udawało. Pozdrawiam z plusem i uśmiechem:)))
Z przekąsem jak dla mnie, na aktualnie poruszająco
smutny i dyskusyjny temat...
Ciepło pozdrawiam:)
Niech komentarz Najki stanie sie moim komentarzem i
prosze nie lac na mnie wody:)))
Witam serdecznie kolejnych gości i dziękuję za
pozostawiony ślad...
Pozdrawiam ciepło Broniu :) i Bartku:)
(P.S. Bartku dziękuję za mądry komentarz, a jeśli
chodzi o limeryki, no cóż może za kilka lat ironia w
nich zawarta zostanie odczytana z humorem)
Prawda jest taka, że większość tych ludzi sprzedała
wszystko, dosłownie wszystko, co miała w swoich
krajach, żeby uciec przed wojną, jak Polacy, którzy
uciekali przed wojną, również do Iraku, Syrii, Libanu,
itd. Są ofiarami wojny i psychopatycznego dyktatora.
Jak pisałem wielokrotnie. To traumatyzacja wszystkich.
Służb, imigrantów/emigrantów, mieszkańcy terenów
przygranicznych i nie tylko. Oczywiście, nikt nie
będzie się godził na ataki, czy zorganizowane próby
nielegalnych przekroczeń granicy. Ale ci, którzy ją
przekroczyli, muszą być traktowani zgodnie z prawem. I
po ludzku. Inna sprawa, że Polski rząd jest we
wszystkich nieudolny. Poza propagandą. Tę opanował do
perfekcji.
Ale cóż, tutaj limeryki. One rządzą się swoimi prawami
i tyle :-)
Pozdrawiam ciepło, JoViSiu :-)
Pooblewają się i każdy pójdzie w swoją stronę ciuchy
prać. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Najko :) Zgadzam się z Tobą, wszystko można
zrobić legalnie, a nie przemocą :)
ślę serdeczności :)
Granicą państwa to rzecz święta i przechodzi się
legalnie a nie na dziko i z kamieniami itd...o swoją
wolność walczy się w swoim kraju i to są dorośli
ludzie, a uważają ze kasę to w innych krajach dają za
friko. Pozdrawiam Ula.
Za co ganicie i piętnujecie autorkę limeryków skoro za
całą sytuację odpowiedzialni są wyżej rangą? Halo?
Jest tam kto?
Wyrażanie własnego zdania nie jest prowokacją (!), ale
niech Ci będzie...
mnie nie ubędzie :))
oczywiście że były, bo migranci dostali wskazówki a
właściwie zostali zmuszeni do takich
zachowań...dostali nożyce do cięcia drutu, dostali
narzędzia do zbicia drabin oraz namiotów osłaniających
przed wiatrem, dostali nawet kopa w d...żeby się nie
opieszali z przeforsowaniem śmiesznie zabezpieczonej
granicy...kobito proszę nie prowokuj idę spać...dzięki
Bogu jeszcze w moim własnym łóżku nie w lesie...
A ja leżę bykiem... cały dzień, a dopiero wieczorem
zabieram się za robotę - czytanie tekstów
wierszowanych ;)