Między nami cisza
Cisza głucha gości między nami
noc czerń swoją teraz rozłożyła
z góry spadają niebezpieczne ognie
żywioły groźne się roztańczyły
Fala bólu mnie wtedy przeszyła
tuliłeś mocno w swoich ramionach
lęk odchodził było bezpiecznie
odejdziesz wkrótce skonasz
Życie na pół rozdzieliło światy
razem z tobą odszedł grafitowy
zostałam sama będę pamiętała
pójdę kiedyś w stronę drzew brzozowych
Kir oddzieli wszystko od błękitu nieba
pobiegniemy tam razem w piękne rabaty
pod postacią aniołów zejdziemy na
chwilkę
bo w wyobraźnię teraz jestem bogata
Komentarze (31)
Świetna melancholia, życie, miłość mają różne barwy,
pozdrawiam ciepło.
To jest ciekawie z Miłością pisane.
Taki niestety już los człowieka,
gdy niespodziankę życie chce sprawić,
nagle musimy się z nim pożegnać,
miłość wraz z żoną samych zostawić.
Ładny, jakże smutny wiersz. Odczułem to osobiście gdy
zmarła moja pierwsza żona. Razem przeżyliśmy
trzydzieści cztery lata. Serdecznie pozdrawiam życząc
miłego wieczoru :)
Wiersz piękny i wiem dobrze o czym mówi.Pozdrawiam :)
dzięki za poczytanie
Wiersz pełen melancholii - ale ja ją rozumiem -
pozdrawiam)
Dziękuję, przeczytałem z ciekawością, pozdrawiam.
;)
Witaj,
ktoś powiedział kiedyś, gdzieś błogosławiona
wyobraźnia i nadzieja.
Podobają mi sie takie rozważania.
Z pozdrowieniami i /+/
Życie potrafi spłatać figla, wcale nie wesołego :(
Piękne strofy!
Pozdrawiam :)
Smutny,tak jak potrafi być smutne życie.Pozdrawiam.
Dziękuję kochani za komentarze. Życzę wam miłego
wieczoru.
Smutno dzisiaj u Ciebie, ale pięknie;)
Och zycie... dobry wiersz, pozdrawiam
wiesz - ostatni wers tak widzę:
"bo w wyobraźnię teraz jestem bogata"
= a póki co w wyobraźnię jestem bogata
------------
Całość pełna melancholii.
Samo życie, a Ty tak pięknie i jednocześnie
smutno...pozdrawiam cieplutko :)