miejsce nienasycone
mówią: że jest miło, bo w pokoju mruczy
kot
- depresyjne mruczando drapieżnej
piosenki wkurza mnie.
znów maluję nabrzmiałe usta
czerwona pomadka kruszy się ze starości,
a ja udaję, że śpię, wdeptuję sen w sen.
w najbardziej intymne miejsca dziwnej
powieści,
z której wypełzają milczące nutki
poukładaj je starannie i stwórz z nich
fantazję. wciąż pachnie wanilią
Komentarze (32)
Rozbudzasz wyobraźnię i skłaniasz do zadumy.
Pozdrawiam
linijki nie są ot tak... czyta się lirycznie mimo iż
smutek ściele się przeszkadza wyobraźni malować ciepłe
emocje... czyta się pięknie
piszesz bardzo sugestywnie i działasz niesamowicie na
zmysły
Wesoło a jednak z nutką gniewu niemniej ciekawy...
pozdrawiam
nie wyczuwam radości, ale cieszę się, że znowu jesteś
z nami.
Fajnie, że jesteś, Ewcia :)
dziękuję kochani, miło was widzieć :)
Myślałam, że chodzi o samotność, ale tu jest coś
znacznie więcej...
Pozdrawiam Ewo :)
Ewuś
przepadłaś jak ciotka w Czechach, ale fajnie to
napisałaś;
pozdrowienia :)
cześć Ewcia. ja też czekałem na Twój wiersz, na Twoje
słowne nutki.
i tak jak piszesz, układam z nich swoją fantazję. a
fantazja pachnie zdrowym, głębokim, spokojnym snem.
pa Ewcia. łap uśmiechy. :):)
poukładaj je starannie i stwórz z nich fantazję -
przyjmuję wyzwanie :-)
Ewuniu, pozdrawiam ciepło, cieplutko :)
Ewo, moja barwna, wyczekiwana Autorko.
Wesoła ta poezja nie jest, w żadnej sylabie. Domyślam
się sedna.
Wiesz, przez wiele wieczorów czekałam na znak. Jesteś,
napisałaś.
Tule, Ewo i ciepło Cię pozdrawiam.
dobrze mruczka jest posłuchać
i po grzbiecie ciepło gładzić
by za smutkiem przestać wzdychać
i z miłością sobie radzić .
Pozdrawiam serdecznie
Kota warto czasami pogłaskać, tylko to może być za
mało. Pozdrawiam.