Miejski sen
Raz siedziałem z nią,
Nie pamiętam,
Szczęśliwy wpatrywałem się,
W jej oczów toń,
Czuć było letni sen,
Gwar miasta budził się,
Ktoś gnał ulicą,
Szukał nadziei, kto wie?
Tak na lepszy dzień
Teraz pamiętam jak,
Ja - ty, w parku,
W cieniu myśli swych,
Zapomnieliśmy wtem,
Jakie to życie
Senne jest.
Czułaś że,
Kochamy mocniej!
Bezmyśli, lżej...
autor
de Marko
Dodano: 2006-12-25 15:28:45
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.