4 miesiące
Jeszcze wczoraj wiłem się
Jak wąż po podłodze
Przeraźliwie krzyczałem
W pokoju
W sobie
Jeszcze niedawno płakałem
Czując jak spływasz po mnie
Jak łza po policzku
Jak deszcz po ulicy
A teraz tak mi nieważnie
gdy słyszę o tobie
Tak jest obojętnie
Sam nie wiem już
Jak i kiedy mnie skrzywdziłaś
autor
aleskander
Dodano: 2016-06-02 16:47:08
Ten wiersz przeczytano 548 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
bardzo dobrze napisany
niestety wczesniej nie czytałam
Długie i krótkie te cztery miesiące.
Czytam sobie ostatnią strofę:
"Od dziś to nieważne
gdy słyszę o tobie
Tak obojętne"
Tylko mbsz, nie znam się - przepraszam.
wyważenie w słowach - fajnie.
ooo... dobre, świetnie poprowadzona myśl, brawo :-)
czyli sprawdza się przysłowie, że czas leczy rany.