Migawki z prowincji
Kilka limeryków nudą wiejących, w każdym bądź razie nie nowoczesnych...
Sołtysa szwagier, Jan z Koziej Wólki,
przed samą randką pojadł cebulki.
Niemiło się zrobiło,
bo mu z pyska waliło.
Musiał więc ręcznie pograć w kulki...
Młody traktorzysta z Babi Mostu,
nie mógł doczekać się tam zarostu.
Na randkę z Kryśką z Jugowy ,
przyszedł mu fortel do głowy -
Natarł se krocze sadzą po prostu...
Koziołek Matołek w Pacanowie,
z kózką organisty był po słowie.
Aż raz, tak koło Wigilii,
okropnie się pokłócili.
Zapowiedzi więc ksiądz nie zapowie...
Pan Zenek o piesku marzył w Gnieźnie,
żona z kotem była raczej na nie.
Tak wkurzyli tego pana,
że se kupił dobermana.
Teraz kot z panią mieszkają w Dreźnie...
Pewien jurny drwal z Baraniej Góry,
rąbał baby aż leciały wióry.
Robotny niesłychanie,
zaliczył wszystkie panie.
Za robotę brał szmal i faktury...
Przedszkolaki ze wsi koło Spały,
z klocków lego budowlę stawiały.
Biegł Krzysio i się wywalił,
zamek w drobny mak rozwalił.
Ale go za to dzieciaki zlały...
Komentarze (17)
Ha ha ekstra
mistrz limeryków z Beja
brawo Stumpy !
chaaaaaa traktorzysta jest nie do pokonania :)
serdeczności
Zabawne limeryki...
pozdrawiam weekendowo:)
O tak te kilka limeryków i mnie też rozbawiło i za to
Ci dziękuję;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
superowe ha ha
Czytając, z przyjemnością!
nie można się nie uśmiechać. Pozdrawiam.
Ciut przaśne,ale wesołe
Pozdrowionka.
pomysł ekstra kłaniam się
Ten wiersz jest naprawdę prawdziwy :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Pomysłowe
Można się rozweselić.
Piękny wiersz. Wspaniale poprawił mi humor w ten
deszczowy dzień. Serdecznie pozdrawiam.
Dla mnie super:-) :-) :-)
Pozdrawiam Stumpy
Dla mnie super:-) :-) :-)
Pozdrawiam Stumpy