mija
mija
ogłupienie tamtej chwili i niepamięć
nadzieja, że mogło nam się udać
i troska, czy starczy czasu
wczoraj obudził mnie chłodny świt
bez twoich rąk
czekanie wydłużyło samotne śniadanie
bezgłośnie westchnęło powietrze
i zaskrzypiała podłoga
jeszcze do wczoraj wierzyłam w nas
spokojnie było myśleć,
że czas się dla nas zatrzyma
jeszcze wczoraj twoje oczy
umiały wmówić miłość
boli
naiwność
i ból rozpaczy
pewność, że już się nie uda
i żal, że nie starczyło czasu
zgubiła mnie pycha
że mógłbyś stać się kimś więcej, niż
jesteś
Komentarze (1)
ciekawie i jasno poprowadzona myśl, podoba mi się