13 par butów
Pierwsza uwierała, znacząc siniakami ślady
na jej życiu.
Drugiej nie mogła założyć - krzyczała pod
naciskiem stopy.
Trzeciej uległa, cierpiąc, by z ulgą rzucić
w kąt.
Czwartej na próżno tłumaczyła, że nie
pasuje do jej szafy.
Piąta płakała, gdy wychodziła co rano bez
słowa.
Szóstej nie miała odwagi powiedzieć, że
jest zbyt nudna.
Siódma okazała się za droga.
Ósma zniechęcała nieświeżym zapachem.
Dziewiąta była podobna do kilku
poprzednich.
Dziesiąta przekonywała, że musi ją mieć.
Jedenasta zmęczyła ją szukaniem właściwego
rozmiaru.
Dwunastej nie dała nawet szansy na
zmierzenie.
Komentarze (3)
ciekawie i metaforycznie, oby ta trzynasta nie okazała
się najbardziej pechowa... a może inaczej, może
zostanie w niej pochowana... czyli, że aż do
śmierci...
Ciekawe podejście do tematu, buty żyją jakby własnym
życiem, fajnie się to czyta;-)
W końcu znajdzie się odpowiednia, pasująca :)