Mijając Rewolucji
z dedykacją dla wszystkich tych, którym fabryka byłą bliska, w których sercach istnieje teraz prawdziwa pustka.
Ta fabryka, której los podziela wiele
innych zabytków w tym mieście.
Tych, których nie przybywa, a jest ich
coraz mniej, nie więcej.
To serce nasze, które przez jej brak jest
puste i krwawi.
Jak żywa rana, brocząca czarną krwią nic
jej nie zdławi.
fabryka pomnik, nasza własna, jak szrama na
naszej duszy.
Będzie zawsze przed naszymi oczami, mijając
Rewolucji.
Ku jej pamięci, ku jej duszy zburzonej,
zapalmy znicz w tej chwili,
jej śmierć przyszła nagle, dopadli ją,
zawiesili pętlę na szyi
i rzucili na pastwę losu, na śmierć szybką,
lecz w milczeniu.
Pamiętajcie urzędnicy, tylko wy macie ją
macie na swoim sumieniu.
Kiedyś przyjdzie Wam pora zapłacić za swe
niecne czyny,
uwierzcie w to. kara Was nie ominie bez
szacunku sk…
W przekazywaniu historii o jej losie o
bestialskiej jej śmierci
w niej zawsze będziemy swe modlitwy
pokładać, ku jej pamięci.
W naszych sercach pielęgnować, o nią dbać,
jej historię szanować.
I o niejedną łódzką fabrykę walczyć by ją
odbudować.
Walcząc o nie i słowem i piórem i krwią
własną na śmierć i życie.
Wspomnicie Ją kiedy Wam, któryś z bliskich
odejdzie w niebios okrycie.
Kiedyś spojrzycie urzędnicy przez pryzmat
próżnej kary śmierci.
Co kochamy, a to odchodzi, na zawsze
pozostaje w naszej pamięci.
Insp. Rewolucji 69 Walczmy o nasze łódzkie zabytki!!
Komentarze (3)
Dla wiadomości w ramach ciekawostki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fabryka_Pereca_Margulies
a_i_Dawida_Wolmana
Smutny tekst.Pozdrawiam:)
Ciekawe, odbieram to jako Twój bardzo osobisty wiersz,
coś, co chcesz robić, osiągnąć itp.