Milionerzy
Ile to już dni? Kilka tysięcy,
i jeszcze parę setek, dziesiątek,
i cyfra jedności
bycia na świecie?
Przeciekają sekundy,
godziny strumieniami,
spadają wodospadem w przeszłość
wprost z nieodnawialnych źródeł
tak, że co było już nie jest.
Życia nie ma na zapas.
Choć wymyślono hibernacje,
złudne nadzieje,
życie się dzieje tu i teraz,
to twój czas.
Mówią, że życie jest bezcenne.
Mówią, że czas to pieniądz.
Jeśli to prawda, to dlaczego
nie czujesz, że jesteś milionerem?
Komentarze (17)
Moim skarbem jest milosc,to chyba jestem
milionerka.+++
życie to to rzecz bezcenna, powinniśmy się cieszyć
każdą jego chwilą...jesteśmy milionerami, lecz, czy
potrafimy racjonalnie tym bogactwem
dysponować...wiersz dobry, refleksyjny...pozdrawiam
spojrzenie na zycie z innej perspektywy niesamowicie
trafne spostrzezenia!
im mniej mam tym spokojniej śpię a to też swojego
rodzaju szczęscie
Ma się troszkę tych milionów:))) z jednym piję kawkę
teraz. Ależ to jest udany wiersz. Wkleję sobie do
ulubionych, żeby wracać. Obowiązkowo z
komentarzami!!!!!! Pozdrowionka ślę.
bogactwo minut...
miliony są w nas nie pojęte złoże ...pozdrawiam ciepło
Wiersz pełen zadumy i refleksji. Pozdrawiam :)
no właśnie, dlaczego? warto jednak zrozumieć jakim
dysponujemy bogactwem :-)
ja mam tylko miliony i mam ich dużo -pierwszy milion
wybrałam-wygrałam-przy ołtarzu- nastepnie dostałam 2
+ 1 , one postarały się o nastepne trzy i dały mi już
dwa a trzecie jest drodze - pomóżcie mi policzyć ile
mam, bo sama już nie potrafię tych miliomów zliczyć ,
a i jeszcz zdrowie to następne miliony - ładny wiersz
-pozdrawiam:)
Jestem milionerem w co naiwnie wierzę, że fortuna
kołem się toczy. Wiersz wyzwala emocje bo nie ma nic
cenniejszego od zdrowia ono ma najwyższą cenę :)
Faktycznie nie czuję się milionerem, ale przez to nie
mają mnie z czego okraść! Pozdrawiam!
Jestem milionerem w każdej chwili, bo każda chwila
jest ta jedyną. Gdy słyszę radosny szczebiot dwulatka,
kocham cię z ust sześciolatka lub gdy szukam własnych
ubrań na półce dwunastolatki :)
Milionerzy - temat dobry , rózno kierunkowy do
dyskusji i na czasie. Np.
P. prezydent Wałęsa powiedział " ja się nie uczyłem i
tak prezydentem zostałem
( między innymi i milionerem). Po rozgrabieniu majątku
narodowego
w bilionach, masę milionerów powstało,
ja mam czek do banku na milion zł. z Vegaz tylko nie
zrealizowany bo trzeba było uiścić 80 zł na drobne
formaslności.
Wysłałem oświadczenie by sobie potrącili
80 zł., dla dyrekcji i pracownikom 100 tysięcy, w
Radiu Rzeszów ogłosiłem że
jak wybiorę milion, 500 tysięcy ofiaruję na
biednych dzieci no i parę zł. na tacę.
Moje oświadczenie poszło w eter
i z czeku nici, tylko jestem milionerem
z papierowym czekiem. Płace kominowe
masę porobiło milionerów, odprawy ttd.
Wczoraj radio podało , że rodziny z katastrofy pod
Smoleńskiem otrzymają
na każdego po 250 tysięcy zł i następni bedą
milionerami. Miejmy nadzieję bo i nam spadnie z nieba
manna jak to obiecali
reformatorzy raj na ziemi. Pozdrawiam
jesteśmy i milionerami i bankrutami...