Miłość
Przełamanym na pół słowem
Szepczę trujące zaklęcia
Paląc Twoje serce tysiącem ran
Ty drżącymi rzęsami tulisz
Moje złote demony
Pieszcząc duszę skrzydłami
Lodowym błękitem dotyku
Znaczę Twoje ciało
Krwawym śladem cierpienia
Cichą modlitwą budzisz we mnie
Ciepło dwóch splecionych dłoni
Rozdwojonym językiem całuję
Białego Anioła mojej miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.