MIŁOŚĆ
...
Moje życie było szare i puste
Dopóki nie pojawiła się ONA.
Przyszła tak szybko i
Tak samo odeszła.
Była tak cudowna...
A zarazem okrutna.
Po chwilach szczęścia
Przychodził smutek i płacz.
Niosła z sobą tyle radości-
jednocześnie ból i cierpienie.
Była jak gorące słońce,
które wygasa o zmierzchu.
W moim życiu pojawiła się na krótko.
I wygasła...
To była chwila, której jak złej rzeczy
Nie można wymazać z pamięci.
Miłość-odeszła z mego serca...
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.