Miłość
Kochałam Cię, a Ty mnie odrzuciłeś
Czemu? - pytałam się,
Czemu? - wyłam nocą do księżyca,
Czemu? Czemu? Czemu? - nikt nie
odpowiedział.
Nie chciałam już dłużej żyć bez Ciebie,
Nie chciałam śnić nie czując Twego
zapachu,
Nie chciałam marzyć o nikim innym.
Modliłam się:
"Panie, zabierz mnie stąd...
Nie chcę żyć,
Nie chcę śnić,
Nie chcę marzyć..."
Ale Pan nie chciał duszy mej,
Więc nauczyłam się żyć bez Ciebie...
Komentarze (4)
a ja nie potrafię nauczyć się żyć bez niego... wyję
nocami do księżyca, ale nie proszę o śmierć "bo odwagą
jest żyć nie umrzeć" i ciągle walczę... w dzień... w
nocy jest gorzej...
taka refleksja co do wiersza, ładny jest :)
To smutne kiedy ktoś odrzuca naszą miłość,lecz wielką
też jest sztuką nauczyć się żyć bez tego kogoś ,nie
każdy to potrafi.....
wiesz?zazdroszczę Ci tego że Ty nauczyłaś się żyć bez
tej osoby...ja tez się modlę..ale o to by oddał mi go
spowrotem.:(śliczny wiersz!dał mi nadzieję że jednak
ja tekże kiedyś zapomnę...dziękuję Ci za Tą wiarę!!
Cudowny wiersz... Głęboki... Podobne uczucia targały
mną jeszcze tak niedawno... I choć wciąż w moim sercu
czuję nieraz ukłucie bólu i żalu, to już jest lepiej.
"Więc nauczyłam się żyć bez Ciebie"...