Miłość dojrzała
Dlaczego tak trudno ją dziś odnaleźć?
Prawdziwą, dojrzałą, wieczną aż po grób?
Brak wiary w nią odstrasza od ludzi
Chowa się za maską przyjaźni, nie chce się
obudzić
Roboty bez uczuć twierdzą, że jest nudna
„Chcę żyć pełnią życia, po co na
stałe się wiązać?”
Ja zawsze wierzyłam, czekałam cierpliwie
I doczekałam, zaskoczona mile
„To Tyś jest ma miłość? Tyś mi
szczęście dasz?
Zawsze byłeś tak blisko, dlaczego
marnowaliśmy czas?”
A Ty słodkim szeptem powiedziałeś czule:
„Zawsze byłaś w mym sercu i teraz
jesteś, gdy do siebie Cię
tulę…”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.