Nauka, nie tylko dla kruka
Pewien mądrala...kruk jednooki,
Wciąż widział...przywary u sroki.
Ta mu w końcu rzecze-stary
Kupże sobie okulary-
Byś i swoje mógł obejrzeć boki...!
Nie wierz horoskopom
Przeczytałem w horoskopie:
„Czeka cię udana randka”
Do dom wracam, żona; -chłopie
Idź na spacer z psem-kup jabłka
Więc poszedłem ja z psiną
Ta znalazła sobie partnera
Ja powróciłem z głupawą miną
Horoskop do bani-cholera!
Wanna czy panna...
Tak bardzo lubił kąpiele w wannie,
Że aż zapomniał o swojej pannie
Kiedy już wystygła woda
Znikła też dziewoja młoda
Której „gapa” poszukuje
bezustannie!
Doznań czar
Włożył Jasio... do solniczki swój mały
paluszek,
Myślał, że do cukierniczki-doznał nowych
wzruszeń;
Że życie bywa i słone.-Oby bez
goryczy...
Szło Jankowi kiedy będzie z panienkami
ćwiczył.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.