miłość obok nas
Gdy kropla o kroplę, uderza niedbale,
a liście na wietrze tworzą cudne fale,
gdy spragnione dotyku kiście winorośli się
wiją,
a trawy o prysznic między sobą się biją,
kiedy kwiaty chowają nieśmiało swoje
płatki,
a do gniazd wracają z wędrówek ptaki,
ja stoję urzeczona tą delikatnością
i zastanawiam się jak to jest z tą
miłością,
bo przecież ona opiera się na
pieszczotach,
a czy ktoś robi to lepiej jak kropla bijąc
o kwiat,
czy ktoś lepiej słyszy muzykę kiedy
kocha,
jak drzewa szumiące gdy wiatr o nie się
otarł,
czy my naprawdę wiemy wszystko o
uczuciach,
a może mądrzejsza jest od nas natura,
bo to ona pozwala szaleć zakochanej
winorośli
i to ona zawsze popycha nas do miłości.
Więc pozbądźmy się wszystkich zbędnych
ceregieli
i kochajmy gdy tylko będziemy tego
chcieli.
I pomyśleć, że wpadłam dopiero na to jak
popatrzyłam na pieszczoty deszczu bijącego
o kwiat,
gdy usłyszałam melodię wiatru na liściach
drzewa
i radosny taniec ptaków pośrodku nieba.
Komentarze (2)
Pięknie opisana miłość. Czyta się lekko i przyjemnie:)
Niema miłość tam w przyrodzie... świadczy, że my
wszyscy wkoło... powinniśmy być życzliwi... i
uśmiechać się wesoło... gdy to zawsze jest stosowne...
- niezależnie od humoru... Miłość wszakże między
ludźmi... poważniejsza, bo z wyboru... kogo sercem
obdarzymy... kto nam będzie tym najbliższym... Kochać
warto mocno, szczerze... wtedy będzie człek
szczęśliwszy... Poezja miłości w Twoim wierszu!