Miłość od pierwszego spojrzenia II
Miesiąc, może dwa miesiące temu
Dostrzegł ją wśród ludzi tłumu.
Wtedy spotkali się pierwszy raz
Wtedy połączył ich czas.
Dziś twarz ta sama
Spośród ludzi się wyłania.
Lecz miejsce jakieś inne…
Wszystko trochę dziwne.
Spojrzała na niego,
Poczuła coś niesamowitego.
Tak! to jego przez cały czas szukała!
To jemu niedawno swe serce oddała!
Krok po kroku do siebie
podchodzą….
Uśmiechami się uwodzą…
Lecz jakaś para drogę im zabiegła,
On rozgląda się, myśli:
„uciekła”.
Nie może pozwolić jej odejść.
Tak długo czekał, by ją odnaleźć…
Na środku ulicy staje zmartwiony,
lecz spostrzega uśmiech znajomy.
Podbiega do niego zadowolona…
On rzuca się w jej ramiona..
I bez słów tak trwają…
W milczeniu swą miłość wyrażają..
Czasem wystarczy jedno spojrzenie,
By wyrazić swe pragnienie!
Zbędne w miłości są puste słowa,
Gdy się odnajdzie ta druga połowa!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.