Miłość po grób
Ach co to była za para,
Ona go kochała,
świata poza nim nie widziała,
On w niej zadurzony,
Żył nią zauroczony,
Miłość sobie wyznawali,
słowa kocham nadużywali,
Związek swój przypieczętowali
obrączkami,
zajmując się w kolejnych latach
dzieciątkami,
Lata mijały,
A dwie osoby od siebie się oddalały,
Ona już go nie kocha
i mówi, że cham i bydle jest z niego,
Taka jest miłość drogi kolego,
On krzyczy, że puszczalska i głupia,
na miłości już się nie skupia,
Idą na noże,
sam Pan im nie pomoże,
...
Słowo kocham pochopnie wypowiedziane,
zrobi w twym sercu dużą ranę.
Nie znasz do końca swej przyszłości,
nie wiesz czy smutek w twym sercu
zagości,
z zawiedzionej miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.