Miłość Sceptyczna
Kochać bez przerwy, kochać bez końca,
Kochać o zmroku i wschodzie słońca.
Kochać na zawsze, bez zawahania!
Znaleźć istotę do zakochania...
Kochać tak szczerze, bez wątpliwości,
Kochać przesadnie i z wzajemności!
Kochać, bo tyle jest samotności:
Szukać jedynej, pięknej miłości!
Teraz mi przyszło kochać z umiarem;
Nie jest to moim gorzkim zamiarem!
Kochać z umiarem jestem zmuszony,
Abym nie został znowu stracony!
Muszę więc kochać z opamiętaniem!
Szczerze dziś mówię - nie z zakłamaniem.
Chciałbym pokochać, lecz lepiej się
wstrzymać,
By losu swego znów nie zaklinać!!
Nie umiem kochać tak, jak kochałem!
Po co to wszystko obiecywałem?!
Po co te wszystkie moje starania?!
Na co dziesiątki godzin płakania?!
Nie raz miłości złudnej uległem,
Nie raz już przez to piekło przeszedłem.
Koniec był zawsze analogiczny:
Bardzo bolesny, smutny, tragiczny!
Teraz miłości rzucam wyzwanie!
Z gardła nie wyjdzie żadne wyznanie!
Rozum nad sercem przejmie kontrolę!
Bardziej sceptycznie kochać dziś wolę!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.