Miłość Optyczna
Urok w jej oczach mnie onieśmiela, Ciepło jej spojrzeń do mnie dociera, Widok jej w piersiach oddech zapiera, Uśmiech w pamięci mojej zamiera... Cudo natury, senne marzenie, Oddech słoneczny, boskie stworzenie, Dzieło mistrzowskie rzeźby kobiety, Nie brak niczego, same zalety... Buzia anielska, ciało bogini, Skóra z jedwabiu - miękkiej tkaniny, Dzikość w tych oczach oraz niewinność: Wszystko to tworzy gwiazdy magiczność...
W jego tym życiu druga to taka,
Która porywa serce głuptaka,
Który z kolei zdjęcie miłuje;
Martwe to zdjęcie, które pulsuje!
Martwe to zdjęcie, ona w nim żywa...
Oko niebiańską kąpiel zażywa...
Ona uśmiechem swym go czaruje,
On tym uśmiechem wciąż się smakuje,
Ona go sobą obdarowuje,
On jej marzenia ofiarowuje...
Nie ma dialogu... Tylko spojrzenia.
O niej - dla niego tylko marzenia...
Smutna historia, ale faktyczna...
Smutny jej tytuł - "Miłość optyczna"...
Miłość wzajemna bez wzajemności,
Miłość we dwoje, lecz w samotności...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.