Miłość To Początek Kłamstwa...
Wszystko Co Szybko Przychodzi... Tak Szybko odchodzi...
Miłość To Początek Kłamstwa...
miłośc co była jak wiatr , tak szybko
odeszła , nie wiedziała ile jestem wart
myślałem ze mnie nie zostawi , ze zatrzymam
czas ,dokąd teraz ona poleci
było tak idealnie , nie banalnie , ze az
nie realnie
tak bardzo wrócić chce do ciebie , napewno
kiedyś pokochasz mnie...
wierzyłem w nią gdy łzy jej spływały po
policzkach, wierzyłem w kazde słowo
w ten uśmiech, w te oczy... wierzyłem w
dzień i w nocy
tak bardzo zaufałem , sam siebie
oszukałem
wszystko co mogłem ci oddałem, tak bardzo
zakochany jestem...
lecz to wszystko było kłamstwem , tak nie
winnym , tak słodkim
czymś nie do zrozumienia , kazda minuta ,
kazda godzina, tak szybko wszystko sie
zmienia...
niestety serce nasz los odmienia , kaze nam
kłamać bez sumienia
wiruje we mnie anarchia , tak konczy sie
nasza biografia...
Byłaś moim światełkiem w ciemności, teraz
zostało tylko uczucie złości
Byłaś moją radością , teraz bedziesz
wiecznym smutkiem! nie miłością
Byłaś moją ksieżniczką , z krainy czarów,
smutku uzdrowicielką
Byłaś dla mnie miłością , okazałaś się
porażką wielką
przez pewien czas miałem nadzieje , ze
obudze sie z tego koszmaru
teraz wiem co sie dzieje , byłem głupi,
naiwny , żal uczucie me kruszeje
powoli wraca normalna rzeczywistość ,
zanika do ciebie moja miłość i czułość
bardzo nie chciałem tego , juz nie oczekuje
od ciebie niczego
To był piękny sen , z którego zbudziłem
sie , teraz nie potrafie zawrócić
byłem zbyt szczery , strasznie nabrałem sie
, chce o tym zapomnieć
tak głupio teraz mi jest , bardzo tego
żałuje , to jest moj manifest
tyle sytuacji kłamstwem było, tak bardzo
mnie to skrzywdziło...
słowami jak Ty przez smsy , kończe to
wszystko słodka mała
dzis czuje jakbysmy sie nie znali!! , to
rozstania czarna strzała
która me serce rozerwała , oczy , ciało
duszę i umysł oczyściła
chyba ta miłość prawdziwą nie była , tak
bardzo na tobie mi zależało...
przepraszam nie wiem za co, kochasz go ,
wróć do niego!
o mnie zapomnij i zostaw mnie , wybaczyć ci
nie moge
czuje w duszy nakłucie , kiedyś w
niebowzięcie , odejdz z mojego serca prosze
cie
Bóg nas opuścił, całą historie zmyślił. tak
sie na nas zemścił...
Zły początek, zły koniec przynosi. (wiem
dlaczego poniedziałek) :`(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.