Z miłości
Staję się egoistką.
Szybko tracę kontrolę.
Chcę Twoich myśli jedynie dla siebie.
Patrzenia choćby z ukrycia.
Tylko Naszych wspólnych chwil, przeżywania
ich po stokroć razy.
Nie spuszczania wzroku z własnych
postaci.
Zamkniętych od wewnątrz drzwi.
Skrupulatnie licząc dni.
Łzy spadają między puste szczeliny
czasu.
Nie czując Ciebie nie ma kobiety- nie ma
nikogo!
Rozpraszasz myśli wędrujące pomiędzy
ścianami pokoju.
Wytrącona już z równowagi dnia.
Kocham Cię znów mocniej!
Powtórnie tylko Twoja obecność
ukoi ból
zmęczone myślenie
ucieszy oczy
a najbardziej stęsknione serce.
miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.