O MIŁOŚCI
Krok za krokiem
do nowej miłości
zbliżałam się.
Gdy krok jeden
robiłam do przodu
zaraz dwa do tyłu
i tak zawracałam często.
Gdy rękę wyciągałam
cofałam ją zaraz.
Postępowałam tak
nie wiem dlaczego.
Czyżbym nowego uczucia
tak bardzo się bała?
Zamiast wyjść na przeciw
chowałam się w cieniu.
Miłość nie chciała mi
pomóc.Tylko tak cierpliwie,
spokojnie czekała.
autor
Yvet
Dodano: 2014-08-22 07:58:26
Ten wiersz przeczytano 903 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
miłość cierpliwa..:)pozdrawiam
Miłość niczego się nie lęka, lecz rożne ma imiona -
pisałam o tym na Beju "Miłości moja" - pozdrawiam
ciepło:)
czasami ludzie się boją nowego uczucia... ale to nic
złego kochać i być kochanym :)
Pozdrawiam
Miłości nie wolno poganiać tylko spokojnie na nią
czekać...miłego dnia.
Miłość zaczekała??widocznie tak miało być i teraz
zostanie z Tobą
pozdrawiam Yvet:)
Ładnie, choć trochę smutno. Co ma być to będzie. Życzę
tej prawdziwej miłości.
Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za wizytę.
Dzięki Zefirze, tobie życzę byś swoją miłość znalazł
jak najprędzej, pozdrawiam :))
Zycze aby milosc zostala pozdrawiam
Dzięki Koncha, że wpadłaś, miłego dnia życzę,
pozdrawiam :)) Myślę, że z tą miłością to sprawa
strachu przed rozczarowaniem i zranieniem.
Iv, może nie byłaś pewna tej miłości, albo czekałaś na
jakiś mały znak z jej strony?
Najważniejsze, że cierpliwa miłość, nie odeszła, a też
się Tobie przyglądała i została:)
'naprzeciw'
Pozdrawiam serdecznie:):):)